Komunikat w sprawie spalania odpadów w paleniskach domowych
W ostatnim czasie nasilają się interwencje, napływające do Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie w sprawie złej jakości powietrza w regionie. W szczególności mieszkańcy Rzeszowa, ale także okolic Sokołowa Małopolskiego i Mielca uskarżają się na przykre, gryzące zapachy, jakie dają się odczuwać w różnych porach doby. Proszące o interwencję osoby upatrują źródła tych uciążliwości w spalaniu odpadów w paleniskach domowych lub w działalności niektórych zakładów.
Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Rzeszowie monitoruje jakość powietrza w województwie na sześciu automatycznych stacjach zlokalizowanych w Rzeszowie, Nisku, Jaśle i Przemyślu. Prowadzi także systematyczne kontrole przedsiębiorstw, których działalność może wpływać na jakość powietrza. Kilkuletnie wyniki pomiarów wykazują, że w okresie grzewczym następuje wyraźny wzrost poziomów stężeń dwutlenku siarki, zanieczyszczeń pyłowych oraz benzoalfapirenu w powietrzu. Jednym z powodów tej sytuacji jest fakt, że często w przydomowych kotłowniach, czy bezpośrednio w paleniskach pieców, obok węgla czy drewna, spalane są również odpady.
Podczas procesu spalania w piecach domowych takich odpadów, jak plastikowe opakowania, folie, laminaty, odpady z płyt wiórowych, ścinki gumy, skóry, tkanin czy opony,uwalniane są do powietrza szkodliwe i rakotwórcze substancje m.in.: metale ciężkie, dioksyny, furany, wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA). Spalając odpady w piecach trujemy siebie i sąsiadów, zatruwamy powietrze, wodę, glebę. Spalanie odpadów w piecach, oprócz zanieczyszczenia atmosfery, zwiększa ryzyko zapalenia się przewodów kominowych, a przez to i całego domu.
Temperatura spalania odgrywa istotną rolę w procesach spalania. W małych kotłach jest ona zbyt niska (200–500°C) i dlatego w emitowanych spalinach powstają zanieczyszczenia, których oddziaływanie na środowisko naturalne i zdrowie ludzi jest bardzo szkodliwe. Dla przykładu w sezonie grzewczym w okolicach Zakopanego, Nowego Targu i Suchej Beskidzkiej normy zawartości rakotwórczego benzoalfapirenu bywają przekroczone nawet 60 razy. Także w województwie podkarpackim stężenia benzoalfapirenu zmierzone w sezonie grzewczym, wielokrotnie przekraczają wartości, zanotowane w sezonie letnim.
Szkodliwość substancji, powstających w procesie spalania zwiększa się, gdy są emitowane z tzw. źródeł emisji niskiej, czyli z kominów naszych domów. Dlatego też zanieczyszczenia nie mogą być wyniesione na duże odległości, rozrzedzone i rozproszone przez wiatr. Ponadto, w odróżnieniu od źródeł przemysłowych, paleniska domowe nie są wyposażone w żadne urządzenia oczyszczające gazy odlotowe. Efekt jest taki, że wszystko, co ulatuje z kominów, osiada na naszych ogrodach, trawnikach, ubraniach, samochodach oraz w naszych płucach.
Spalanie odpadów z naruszeniem przepisów ochrony środowiska jest wykroczeniem zagrożonym grzywną, a w skrajnych przypadkach może być nawet przestępstwem, za które grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
W województwie podkarpackim podejmowane są przez lokalne samorządy, we współpracy ze służbami policji i straży miejskiej działania, zmierzające do wykrycia i ukarania osób, które spalając odpady zanieczyszczają środowisko. Nie przyniosą one efektów, jeżeli wszyscy nie zareagujemy na apel Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Rzeszowie:
Dla naszego wspólnego dobra, dla dobra przyszłych pokoleń, nie spalajmy w paleniskach domowych odpadów płyt wiórowych, paneli ściennych i podłogowych, opakowań z tworzyw sztucznych i innych odpadów. Zaprzestańmy wykorzystywać odpady do ogrzewania naszych domów. Nie narażajmy siebie, rodziny, sąsiadów na wdychanie związków toksycznych powstałych w procesach niewłaściwego spalania!